Dzisiaj mamy 13.10.2009r.
Imieniny obchodzą: Aleksandra, Klaudia

 

Logowanie


Nie masz konta ?
Zarejestruj się

 

Na forum
w przygotowaniu
w przygotowaniu
Dodatkowe menu
- zerowy link
Kalendarz imprez
O fan klubie
O Reni
Fani o Reni
Galeria
Kalendarz spektakli
Dzial audiowizualny
Kontakt
 
FANI O RENI
Listopad 2007. W tym miesiącu po raz pierwszy zobaczyłam Renię w musicalu Francesco. Gdy wtedy wyszła na scenę była dla mnie zwykła aktorką. Tak, tak było na początku... Dopóki nie wydobyła z siebie pierwszych dzwięków. Pozostawało tylko wyłączyc wszystkie zmysłu, oprócz tego jednego - słuchu. To było jak ukojenie. Pamiętam, że wtedy pomyślałam sobie ' WOW! Co za niesamowity głos! Ta kobieta dostała naprawdę niebywały talent od Boga.' Choc jej nie znałam na tamtą chwilę, to już budziła we mnie pozytywne emocje - sympatię, szacunek, podziw. Po jakimś czasie zobaczyłam ją także w innych spektaklach. Jej każdy kolejny występ coraz bardziej utwierdzał mnie w przekonaniu, pierwsze wrażenie nie było mylne. Ma talent i wie jak go wykorzystac. Zainteresowałam się jej osobą. Rozmawiałam na jej temat z wieloma osobami i nie znalazł się nikt, kto powiedziałby o niej choc jedno złe słowo. A to o czyms świadczy ; ) Wrzesień 2008. Właśnie w tym miesiącu zaczęło zmieniac się moje dotychczasowe życie. Dlaczego? Ponieważ na zajęciach Juniora poznałam Renię Gosławską. Kobietę, którą podziwiałam od tak dawna. Głównie dzięki niej rozpoczęłam nowy etap w swoim. Rozpoczęło się od nauki gospelu. Na zajęciach zarażała nas swoją pozytywną energią, ogromną miłością do muzyki, wydobywała z nas wszystkie emocje. Od razu widac, że to co robi, robi z wielką pasją i wkłada w to całe swoje serce. Co dzięki niej zyskałam? Napewno poprawiłam się pod względem wokalnym, ale nie to jest najważniejsze. Zmieniła mnie jako człowieka. Stałam się bardziej pewna siebie, swoich możliwości. Kiedyś myślałam, że czerpię radosc ze śpiewu (konkursy, występy w szkole), ale dopiero przez pracę z Renią zauważyłam, że przez te wszystkie lata żyłam okłamując samą siebie - to nie była prawdziwa radosc, lecz jedynie jej zalążek. Dzięki niej zrodziły się we mnie nowe marzenia - nie zdradzę ich, bo cały czas głęboko wierzę, że przestaną byc marzeniami i znajdą swoje urzeczywistnienie. To był najpiękniejszy rok w moim życiu. Reniu, dziękuję Ci za wszystko co dla mnie zrobiłaś przez ten czas i mam nadzieję, że nasza współpraca szybko się nie skończy ; )
[ Grzesiek Skwarko ]
Tytul newsa
[ podpis, data ]
 

pierwszy link drugi link trzeci link czwarty link piąty link szósty link
Partnerzy: pierwszy link drugi link trzeci link czwarty link piąty link szósty link


design by yogi35dawid 2007